Poszedłem obserwować gniazdo jastrzębia i znalazłem czaszkę. Czysta, biała, wszystkie zęby, najwyżej sprzed pięciu lat. Mała, jakby dziecka. Jestem z zawodu kamieniarzem i trochę czaszek się w życiu naoglądałem. Ale na cmentarzu, a tu las. To znaczy, że coś się musiało tu stać, mówi nam mężczyzna, który dokonał odkrycia.