Katowice

Katowice

Zapłacił kradzioną kartą, stał twarzą do kamery

Na nagraniu z monitoringu wyraźnie widać kartę w ręku mężczyzny i jego twarz. Widać, jak płaci w sklepie kartą, która do niego nie należy. Została skradziona razem z portfelem i dokumentami i kilka razy użyta. Klient poszukiwany.

"Wyprzedził mnie gwałtownie, prosto na tira. Potem jechał, jakby zasypiał". Był pijany

- Kierowca samochodu dostawczego jechał środkiem drogi, lewym pasem, wymuszał na skrzyżowaniach, tak jakby zasypiał, wyłączał się. Ludzie różnie jeżdżą, patrzą w komórki, zagapią się, ale z każdą sekundą nabierałem przekonania, że ten jest trafiony. Jechaliśmy tak razem dwadzieścia kilometrów - opowiada pan Tomasz, który nagrał całą jazdę i wezwał policję.

Ginekolog w areszcie, ma zarzuty gwałtów. Policja: dzwonią kolejne pacjentki

Ujawnienie zarzutów gwałtów wobec ginekologa z Zabrza sprawiło, że z dnia na dzień rośnie liczba kobiet, które uważają się za pokrzywdzone. Policjantom poskarżyła się jedna, dotarli do kolejnych trzech. Piątkowy apel sprawił, że tego dnia zgłosiła piąta, a w sobotę szósta. - Dzwonią cały czas - mówi nam policjantka.

Trzylatek w płonącym samochodzie. Znane są wstępne przyczyny pożaru

Mężczyzna zostawił w samochodzie trzyletniego syna i wyszedł na chwilę do sklepu. Wtedy auto stanęło w płomieniach. - Doszło do rozszczelnienia przewodu paliwowego w okolicy katalizatora - ustalił wstępnie biegły do spraw pożarnictwa. Ojciec natychmiast rzucił się w ogień i ocalił dziecko. Ale chłopiec jest w ciężkim stanie.

Ginekolog miał gwałcić pacjentki. Usłyszał kolejny zarzut, trafił do aresztu

Sąd aresztował na trzy miesiące zatrzymanego w piątek ginekologa z Zabrza podejrzanego o gwałty na pacjentkach - poinformowała w sobotę Prokuratura Krajowa. Zarzuca się mu popełnienie pięciu przestępstw polegających na doprowadzeniu pacjentek do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej. Lekarz nie przyznaje się do winy. Za każde z przestępstw grozi mu do 12 lat więzienia.

Tego lata byli nierozłączni, zostało zdjęcie. Po 40 latach szukał "blondynki z wiaderkiem"

Prawie czterdzieści lat temu dwoje dzieci beztrosko bawiło się na plaży w Jastarni. Ona mała blondynka z wiaderkiem w ręce. On wyższy od niej o pół głowy brunet. Byli nierozłączni. Ktoś zrobił im wtedy zdjęcie. Marcin, czyli chłopak z tego zdjęcia, znalazł je niedawno w rodzinnym albumie i chciałby je powtórzyć. Plaża w Jastarni wciąż jest. Tylko jak znaleźć tamtą blondynkę?

Obcięli nutrii zęby. "Był to zabieg ratujący życie"

Dolne siekacze urosły nutrii na dziesięć centymetrów, wywijając się nad pysk. Górny, czego nie widać na zdjęciach, wbijał jej się w policzek. Zwierzę zostało uśpione i obcięto mu zęby. - Niestety z czasem znów odrosną - mówi weterynarz.

Podwójna ciągła, ostry łuk i zaraz pasy. A motocyklista wyprzedza

Kamerka samochodowa nagrała po kolei: duży znak ZWOLNIJ, ostrzegający przed pieszymi, podwójną ciągłą, wyprzedzającego z dużą prędkością motocyklistę, ostry łuk, przejście dla pieszych i drugiego wyprzedzającego motocyklistę. Też na podwójnej ciągłej i tuż przed skrętem w lewo. To wszystko w 26 sekund.