61-latka do polskiej rodziny przyjechała z Niemiec. Ucieszyła się, gdy w nocy na ulicy obcy młody mężczyzna zaoferował jej pomoc w wezwaniu taksówki. Wezwał, a potem szarpał kobietę, popchnął, przewrócił, zabrał jej dwie torebki z czterema telefonami, dokumentami i pieniędzmi. Jest poszukiwany.