Podjąłem decyzję, że jeśli nic się nie zmieni, to po raz pierwszy nie będę uczestniczył w wyborach na urząd prezydenta, bo uważam, że to nie są wybory. Skoro zamiast urny wyborczej oferuje mi się skrzynkę pocztową, to uważam, że każdy, kto uczestniczy w tej farsie, chcąc nie chcąc, ją legitymizuje i autoryzuje jawny szwindel - powiedział w poniedziałek w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł SLD i były premier Leszek Miller.