Arogancka, niegrzeczna, nieprzyjemna, chamska - skomentował wypowiedź Beaty Kempy z sobotniej konwencji Solidarnej Polski Włodzimierz Czarzasty. Europarlamentarzystka określiła posła Krzysztofa Śmiszka, prywatnie partnera Roberta Biedronia, mianem "kandydatki na pierwszą damę". W rozmowie z dziennikarzami broniła swoich słów. - A tak nie jest? Ja się gubię, ja nie wiem, kto jest w formie żeńskiej, kto w formie męskiej. Mam do tego prawo - stwierdziła.