W programie "Debata Faktów: kiedy wybory?" zaproszeni goście rozmawiają o sytuacji związanej z zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi. Czy powinny się odbywać w czasach pandemii? Czy możliwe jest, by spełniały konstytucyjne wymogi i były równe, tajne i powszechne? A przede wszystkim czy byłyby bezpieczne dla zdrowia wyborców?
Gośćmi programu "Debata Faktów: kiedy wybory?" są: profesor Marcin Matczak, specjalista w zakresie teorii prawa z Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Radosław Markowski, politolog z Uniwersytetu SWPS, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł PSL Adam Jarubas oraz reżyserka Agnieszka Holland.
Kończymy dzisiejszą debatę. Dziękujemy za uwagę.
O pomocy dla twórców i artystów: powinno im pomóc państwo, tak jak to robią rządy innych krajów. Kultura jest tak ważną częścią życia społecznego, także przemysłu.
Holland: dlaczego Polska staje się zakładnikiem chorej woli jednego człowieka?
Holland: to ciekawe zjawisko psychologiczne i historyczne, jak jeden człowiek może łamać kręgosłupy tylu osób dookoła.
Holland: to ciekawe zjawisko psychologiczne i historyczne, jak jeden człowiek może łamać kręgosłupy tylu osób dookoła
Holland: to wszytko dzieje się tylko dlatego, że jeden człowiek, Jarosław Kaczyński, uparł się, żeby te wybory przeprowadzić za wszelką cenę.
Holland: już dawno temu powinniśmy wprowadzić stan klęski żywiołowej i odłożyć wybory.
Holland: ten chaos i zatrzymanie się powoduje, że nie ma warunków, żeby odbyć proces demokratycznych wyborów.
Holland: ten chaos i zatrzymanie się powoduje, że nie ma warunków, żeby odbyć proces demokratycznych wyborów
O wyborach: to wszytko jest absurdalne i oburzające.
Holland: czas się zatrzymał i nie wiadomo, co nas spotka.
Holland: kiedy rozpoczęła się pandemia, byłam w ciągłym biegu i nagle musiałam się zatrzymać.
Holland: wyzbycie się strachu przed koronawirusem nie jest rozsądne.
Gościem ostatniej części programu jest reżyserka Agnieszka Holland.
O Jarosławie Gowinie: mam nadzieję, że on i jego posłowie opowiedzą się po stronie Polaków, a nie po stronie dyktatury Kaczyńskiego.
Jarubas o Gowinie: mam nadzieję, że on i jego posłowie opowiedzą się po stronie Polaków
Jarubas: mam pytanie do Andrzeja Dudy: czy chce być najsłabszym prezydentem w historii, czy chce zatrzymać ten szaleńczy marsz?
O wyborach: absolutnie nie rozumiem tego, że rządzący ryzykują życiem i zdrowiem Polaków. Czy pan Jarosław Kaczyński jest w stanie wziąć na siebie takie ryzyko?
Jarubas o opiece nad małymi dziećmi: warto rozważyć w ciągu najbliższych tygodni otwarcie przedszkoli i żłobków, żeby ich rodzice mogli wrócić do pracy.
Jarubas: najważniejszym ogniwem jest dziś udrożnienie szpitali, pomoc medykom. Trzeba wykonywać więcej testów - dla medyków standardem powinno być badanie się raz na tydzień.
Jarubas: najważniejszym ogniwem jest dziś udrożnienie szpitali, pomoc medykom
Jarubas: Polska powinna dzisiaj jak najsprawniej, jak najszybciej wykorzystać te instrumenty, my często nie korzystamy instrumentów, które daje nam obecność w Unii Europejskiej.
Jarubas: Polska otrzymała dużą pomoc finansową od Unii Europejskiej.
Jarubas: jak tylko będę mógł oddać krew, to zrobię to w pierwszym dogodnym terminie.
Jarubas: jak tylko będę mógł oddać krew, to zrobię to w pierwszym dogodnym terminie
Jarubas: koronawirus jest katalizatorem różnego rodzaju schorzeń, odebrałem poważną lekcję.
Jarubas: apeluję, żeby nie bagatelizować tego zagrożenia. To jest naprawdę bardzo poważna choroba.
Jarubas: podejrzewam, że zakaziłem się podczas jednego ze spotkań w Parlamencie Europejskim.
Jarubas: dziś czuję się bardzo dobrze, ale miesiąc spędziłem w szpitalu. Mój starszy syn przeszedł chorobę bezobjawowo.
Gościem trzeciej części programu jest europoseł PSL Adam Jarubas, który sam zmagał się z zakażeniem koronawirusem.
Karnowski: miała być mapa drogowa dla turystyki, a jest mapa drogowa dla Ekstraklasy.
Sutryk: nie chcę brać udziału w wyborach 10 maja
Sutryk: to, co się zamierza urządzić 10 maja, to będzie jakaś sonda, to będzie mało piękny konkurs piękności. Jesteśmy gotowi pomóc w organizacji wyborów korespondencyjnych, ale w późniejszym terminie.
Czy prezydenci oddadzą głos w wyborach? Karnowski: jeśli się odbędą w maju, to nie zagłosuję.
Sutryk: nie ma recepty, jak dotrzeć z kartą wyborczą do wielu obywateli.
Sutryk: można przyjąć, że kilkaset tysięcy Polaków zostaje pozbawionych prawa do głosowania.
Sutryk: w poprzednich wyborach parlamentarnych do spisu dopisaliśmy 50 tysięcy osób.
Karnowski: oczekiwałbym mapy drogowej dla polskiej medycyny, dla polskiej kultury, dla polskiej turystyki. Skończymy z dyskusją o wyborach, skończymy ten chocholi taniec.
Karnowski: przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi bardzo wiele osób dopisywało się do spisu wyborców. Obowiązek meldunkowy jest w Polsce zniesiony.
Sutryk: nie mogę w tym momencie wydać urn.
Sutryk: niepotrzebna jest sytuacja, w której klasa polityczna włącza samorządowców w spór.
Karnowski: jeżeli komisja wyborcza będzie chciała te urny, to je dostanie.
Karnowski: oczekiwalibyśmy od rządu, żeby zacząć rozmawiać o rozwiązaniu tego trudnego problemu.
Karnowski: to nie są równe wybory, to jest niszczenie demokracji.
Karnowski: to nie są równe wybory, to jest niszczenie demokracji
Sutryk: przykro mi, że samorządowcy w całej Polsce, zamiast być doceniani, że stoją na straży prawa, są nazywani rebeliantami
Sutryk: stoję na straży danych osobowych mieszkańców Wrocławia.
Sutryk: stoję na straży danych osobowych mieszkańców Wrocławia
Karnowski: jeśli ustawa zostanie podpisana przez prezydenta, to wtedy z wielkim niesmakiem będziemy musieli wydać te karty
Karnowski: nie będziemy wydawać informacji dotyczących spisów wyborczych, bo ona mają być wydane na podstawie ustawy, której jeszcze nie ma, to jest futurologia.
Karnowski: żadne pismo komisarza wyborczego nie jest dla nas podstawą prawną. Z zażenowaniem patrzymy, jak rządzący dążą do zlikwidowania demokracji w Polsce.
Karnowski: z zażenowaniem patrzymy, jak rządzący dążą do zlikwidowania demokracji w Polsce
Gośćmi drugiej części programu są prezydent Wrocławia Jacek Sutryk oraz prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Rozmawiają o tym, w jaki sposób samorządy mają poradzić sobie z organizacją wyborów w formule głosowania korespondencyjnego.
Prof. Markowski: nikt w Europie i na świecie nie będzie traktował poważnie prezydenta wybranego w ten sposób.
Prof. Markowski: nikt w Europie i na świecie nie będzie traktował poważnie prezydenta wybranego w ten sposób
Prof. Markowski: jesteśmy w punkcie zwrotnym jakości życia politycznego w naszym kraju. Ludzie, którzy sprzeniewierzają się zasadom, muszą zostać w przyszłości napiętnowani.
Prof. Matczak: nie zmienia się reguł gry pod koniec gry, bo to po prostu kreuje chaos.
Prof. Matczak: premier ma prawo do wydawania decyzji w sprawie zwalczania epidemii, ale nie do działania na podstawie ustawy, której jeszcze nie ma.
Prof. Matczak: działanie bez podstawy prawnej jest deliktem konstytucyjnym.
Prof. Matczak: organizuje się wybory na podstawie ustawy, która jeszcze nie jest prawem. Mamy sytuację, w której pan wicepremier Sasin i Poczta Polska działają bez podstawy prawnej.
Prof. Matczak: prawo przestało być prawem, prawem stała się korzyść polityczna - jeżeli coś jest korzystne dla władzy, to to się staje prawem.
Prof. Matczak o podawaniu numeru PESEL: nie ma żadnej podstawy prawnej do żądania podania danych osobowych.
Prof. Markowski: my jako obywatele nie reagowaliśmy dostatecznie ostro na łamanie prawa. Dziś mamy samowolę rządzących, skandaliczne zachowywanie się tych, którzy są u władzy.
Prof. Matczak: nie da się sprawdzić, kto dostał kartę do głosowania i kto tak naprawdę głosował. To jest przepis na katastrofę
Kto będzie ponosił ewentualną odpowiedzialność prawną za wybory? Prof. Matczak: jeżeli ustawa w sprawie wyborów wejdzie w życie, to pełną odpowiedzialność będzie ponosił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin
Prof. Markowski: mamy do czynienia z militaryzacją Poczty Polskiej
Prof. Markowski: mamy do czynienia z militaryzacją Poczty Polskiej
Prof. Markowski: Polska już nie uchodzi za państwo prawa w międzynarodowej społeczności.
Prof. Markowski: nie można prowadzić normalnej kampanii
Kto jest organizatorem tych wyborów? Prof. Matczak: jeżeli minister aktywów państwowych odbiera Państwowej Komisji Wyborczej uprawnienia, to to jest postawione na głowie - to oznacza, że sędzią w tych zawodach jest osoba, która sama w nich uczestniczy.
Prof. Matczak: mamy receptę prawną na to, co zrobić tymi wyborami - trzeba wprowadzić stan klęski żywiołowej.
Prof. Matczak: dalej nie jest rozstrzygnięta kwestia kart do głosowania
Prof. Matczak: normalne wybory powinny być przygotowane na podstawie Kodeksu wyborczego, który obowiązuje od 2011 roku.
Prof. Matczak: w tej sytuacji nie da się prowadzić normalnej kampanii wyborczej
Prof. Matczak: wybory to jest trochę talent show, w których nie sprawdza się, jak ktoś śpiewa, tylko jaki ma pomysł na Polskę.
Prof. Matczak: wybory to jest trochę talent show, w których nie sprawdza się, jak ktoś śpiewa, tylko jaki ma pomysł na Polskę
Prof. Markowski: większość badanych przez nas osób deklaruje, że nie chce wziąć udziału w wyborach w maju
Prof. Markowski: większość Polaków ma wątpliwości co do terminu wyborów
Prof. Markowski: większość Polaków ma wątpliwości co do terminu wyborów
Gośćmi pierwszej części programu są: profesor Marcin Matczak, specjalista w zakresie teorii prawa z Uniwersytetu Warszawskiego oraz profesor Radosław Markowski, politolog z Uniwersytetu SWPS.
Zaczynamy program "Debata Faktów: kiedy wybory?". Zapraszamy na relację!
Co z wyborami prezydenckimi?
Wybory prezydenckie są zaplanowane na 10 maja. 6 kwietnia Sejm uchwalił głosami Prawa i Sprawiedliwości ustawę, zgodnie z którą głosowanie w wyborach prezydenckich miałoby zostać przeprowadzone wyłącznie w formie korespondencyjnej. Przeciwko tym rozwiązaniom protestuje opozycja i wielu ekspertów. Ustawą zajmuje się obecnie Senat, który ma czas do 6 maja, by zająć stanowisko wobec tych przepisów.
Jednocześnie Jarosław Gowin, szef Porozumienia, toczy negocjacje z opozycją w sprawie projektu zmiany konstytucji, jaki na początku kwietnia zaproponowała jego partia. Przewiduje on przedłużenie kadencji prezydenta o dwa lata, bez możliwości reelekcji. W czwartek Gowin spotkał się z liderami Koalicji Polskiej - Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i Pawłem Kukizem. Wszyscy trzej podkreślili, że zgadzają się, że 10 maja nie da się przeprowadzić wyborów, a kompromisowym terminem może okazać się sierpień.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24