- Poproszono mnie, żebym została na mostku, ponieważ mówię pięcioma językami. Byłam tam na wypadek, gdyby trzeba było wydać komunikat - twierdzi Mołdawianka Dominica Cemortan, którą media ochrzciły mianem "tajemniczej blondynki", towarzyszki kapitana Francesco Schettino. Z kolei kucharz ze statku Costa Concordia twierdzi, że po uderzeniu statku w skały Schettino wydawał się zupełnie nie przejmować zamieszaniem i czekał na swojego drinka w barze z nieznaną kobietą.