Naukowcy wymyślili nowy sposób na walkę z globalnym ociepleniem: sztuczne mięso hodowane w laboratoriach. Gdyby ludzie zaczęli jeść befsztyki z probówki, spadłaby emisja gazów cieplarnianych, wytwarzanych przez hodowane zwierzęta. Jak twierdzą naukowcy, gdyby zwiększyć nakłady na badania, pierwsze sztuczne mięso można byłoby kupić za pięć lat.