Robert Draba, były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odżegnuje się od znajomości z Adamem S., który został skazany za wyłudzenie, a następnie ułaskawiony przez głowę państwa. - Nie łączą mnie z nim żadne związki gospodarcze ani towarzyskie - powiedział w rozmowie z tvn24.pl. Poinformował również, że udziały, jakie miał w spółce z Marcinem Dubienieckim, przejętej później przez Adama S., kupowali nie dla siebie, ale w imieniu swoich klientów.