Prawie 600 tys. zł Główna Inspekcja Transportu Drogowego zapłaciła za 6 nowych, superszybkich aut do ścigania piratów drogowych. Tymczasem, jak informowało RMF FM, co najmniej trzy z nich, zamiast służyć na drogach, woziły kadrę kierowniczą GITD. - To nieprawda - mówi tvn24.pl rzecznik GITD. Alvin Gajadhur wyjaśnił, że auta te były czasowo wykorzystywane służbowo, bo nie miały jeszcze zamontowanych wideorejestratorów.