Dwaj kuratorzy społeczni popełnili uchybienia, ale nie można ich ukarać dyscyplinarnie, bo zostali już wcześniej zwolnieni - wynika z kontroli zleconej przez ministra sprawiedliwości w sprawie Beaty Z. z Hipolitowa (Podlaskie), która miała zamordować swych sześcioro dzieci. Inni kuratorzy, których praca budziła zastrzeżenia, także nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności służbowej.