- Wtedy, kiedy lewica potrafiła się dogadać, odnosiła sukcesy - mówił w piątek Aleksander Kwaśniewski, który w piątek był obecny na podpisaniu porozumienia o współpracy politycznej liderów ruchów współtworzących Europę Plus. Powołali oni Zespół Polityczny, który ma uzgadniać polityczne cele inicjatywy.
Porozumienie o współpracy politycznej podpisali m.in. przedstawiciele Ruchu Palikota, stowarzyszenia Ruch Społeczny Europa Plus, stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska Ryszarda Kalisza, Stronnictwa Demokratycznego, SdPl, Racji Polskiej Lewicy, Unii Lewicy oraz Polskiej Partii Pracy. Szef stowarzyszenia Ruch Społeczny Europa Plus, europoseł Marek Siwiec, rozpoczynając piątkowe spotkanie podkreślił, że dochodzi do niego w 10. rocznicę referendum akcesyjnego, w którym Polacy wyrazili zgodę na przystąpienie Polski do UE. B. prezydent Aleksander Kwaśniewski za symboliczne uznał to, że właśnie w tym dniu proponowane jest współdziałanie "różnych środowisk centrolewicowych, które podpisały deklarację współpracy politycznej". - Wierzę, że jest to początek budowania silnej koalicji centrolewicowej, która jest potrzebna zarówno Europie, jak i Polsce - powiedział Kwaśniewski.
"Z SLD trzeba rozmawiać"
Jak mówił w rozmowie z TVN24, SLD, które nie przystąpiło do Europy Plus, bagatelizuje inne inicjatywy. - Uważam to za błąd, ale to spór, który prowadzę wewnątrz lewicy od 20 lat - powiedział. Jak dodał, trzeba nadal rozmawiać z Sojuszem o tym, jak wyobraża sobie swoją perspektywę w Polsce, bo być może partii chodzi tylko o 10-15 proc. poparcia i bycie gotowym do koalicji z PO. Kwaśniewski przekonywał jednak, że wtedy, kiedy lewica potrafiła się dogadać - np. przed wyborami w 1991, 1993 i 2001 roku - odnosiła sukcesy. - Lewica, która idzie z 2-3 listami, sukcesów nie odnosi - ocenił. B. prezydent, pytany o to, czy będzie startował w wyborach do Europarlamentu odparł, że decyzji nie podejmie w tym roku. - Jest wiele argumentów na tak, a jeszcze więcej na nie - uznał.
"Koalicja PO-SLD grozi napięciami"
Na pytanie o ewentualną koalicję PO-SLD powiedział, że "dzielenie skóry na niedźwiedziu nie ma sensu". - Z punktu widzenia premiera Tuska ma sens, bo utrudnia budowanie koalicji centrolewicowej, ale to nie jest łatwe dla wnętrza PO, bo wielu polityków spędziło młodość na walce z komuną, są przywiązani do tego okresu swojej działalności politycznej. Budowanie koalicji z byłym członkiem biura politycznego czy KC nie jest łatwe, grozi napięciami w partii - uważa. Kwaśniewski, proszony o komentarz do sprawy potencjalnego stanowiska szefa NATO dla Polaka powiedział: "Jeśli taka byłaby możliwość, byłoby to świetne". Jak dodał, kwalifikacje na to stanowisko ma Radosław Sikorski. On sam siebie w tej funkcji nie widzi. - Na świecie jest tylu aktywnych polityków, że sięganie po osobę, która już swoje przeszła, wydaje mi się niemożliwe - podkreślił.
Po podpisaniu porozumienia o współpracy politycznej odbędzie się otwarte spotkanie Kwaśniewskiego z Zespołem Politycznym oraz pełnomocnikami Europy Plus. Tworzenie nowego środowiska politycznego pod nazwą Europa Plus zostało ogłoszone pod koniec lutego. Inicjatywa ma prowadzić między innymi do wystawienia wspólnej centrolewicowej listy w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Autor: jk//bgr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24