Dla mnie Misiewicz to jest taki symbol buty, arogancji, tego, że oni nie rządzą, tylko się panoszą w tym kraju, że tak naprawdę powinniśmy o nim zapomnieć, jak najszybciej - mówiła w "Jeden na Jeden" posłanka Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer. - Nie chce mi się gadać o Misiewiczu - stwierdziła. - Tych Misiewiczów są tysiące, to są ludzie w różnych spółkach, urzędach, to są ludzie, którzy ogarniają w tej chwili Polskę: niekompetentni, niewykształceni, tylko ze znajomościami - dodała.