Zatrąbił, bo zajechał mu drogę. Klakson tak zdenerwował kierowcę mercedesa, że mężczyzna wyskoczył z auta i kopnął w przejeżdżającego peugeota. Potem też nie dawał za wygraną. - Siedział mi na zderzaku, machał rękami. W końcu się zatrzymałem. Obawiałem się, że jak pojadę dalej, to facet nie da mi spokoju, wyprzedzi i wykona jakiś niebezpieczny manewr. Wtedy mercedes uderzył w mój zderzak - relacjonuje zaatakowany mężczyzna.