"Amunicja dla opozycji do pokazywania niepotrzebnej nerwowości władz"

Być może należało poczekać parę dni, zobaczyć, w jaką stronę pani prokurator Ewa Wrzosek podejmuje działania. I być może ze spokojem podejść do tego zawiadomienia obywatelskiego, a nie stwarzać sytuację, która z kolei stwarza amunicję dla opozycji do pokazywania jakiejś niepotrzebnej nerwowości władz - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 senator PiS Jan Maria Jackowski. - Ja chcę żyć w kraju, w którym prokuratura nie jest częścią obozu władzy, tylko częścią niezależnego od konfliktu politycznego, praworządnego ustroju Rzeczypospolitej - mówił Michał Kamiński (Koalicja Polska-PSL-Kukiz'15).

"Politycy się zmieniają. Ma się jedną twarz, jedno nazwisko i jedną pieczątkę. Nie warto tego zatracać"

Mam nadzieję, że nie będę pozbawiona prawa do obrony i będę mogła przedstawić swoje racje i je argumentować - powiedziała w "Faktach po Faktach" prokurator Ewa Wrzosek, która wszczęła w czwartek śledztwo w sprawie decyzji o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich. Tego samego dnia zostało ono umorzone przez innego śledczego z tej samej prokuratury. Dzień później Wrzosek dowiedziała się o wszczęciu wobec niej postępowania dyscyplinarnego.

"Kategoryczny sprzeciw" wobec obniżki wyceny testów na koronawirusa. Ministerstwo odpowiada

Prezydium Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych w podjętym w piątek stanowisku wyraziło kategoryczny sprzeciw wobec stopniowego zaniżania przez Narodowy Fundusz Zdrowia wyceny testów na obecność koronawirusa. Ministerstwo Zdrowia wskazało, że "wycena testów obecność wirusa SARS-CoV-2 została zmieniona między innymi na podstawie analizy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji".

Samorządy dostają kolejne maile od poczty z decyzją premiera

Prezydent Piły i burmistrz Chodzieży dostali kolejny list od Poczty Polskiej, tym razem z podpisem elektronicznym dwóch członków zarządu tej spółki, a także decyzją podpisaną przez premiera Mateusza Morawieckiego, na podstawie której poczta domaga się wysłania spisu wyborców – dowiedział się TVN24.

Ministerstwo Zdrowia: 381 zakażeń w piątek. Zmarło 40 osób

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek po południu o 133 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i śmierci 31 osób. Łącznie tego dnia resort potwierdził 381 infekcji i 40 zgonów. Od początku epidemii zakażenie stwierdzono w Polsce u 10 892 osób, a 494 pacjentów zmarło.

Głosowanie poza miejscem zameldowania. "Nie wiemy, co będzie w nowych przepisach"

Zgodnie z obowiązującymi przepisami do spisu wyborców można dopisać się do pięciu dni przed planowanymi wyborami, a więc do 5 maja. Pozostaje pytanie, co się stanie, jeśli dane wyborców zostaną w ciągu kilku najbliższych dni przekazane Poczcie Polskiej, która ma roznosić pakiety wyborcze w przypadku głosowania korespondencyjnego.

"To jest bezprawie i chaos. Nikt na podstawie tej decyzji nie powinien organizować żadnych wyborów"

Ta decyzja jest podjęta na podstawie ustawy, która nie przeszła przez polski parlament - przekonywał w piątek poseł Cezary Tomczyk, odnosząc się do decyzji premiera Mateusza Morawieckiego, nakazującej Poczcie Polskiej przygotowania do wyborów korespondencyjnych. Sławomir Nitras przekonywał, że "nie ustawą, nie konstytucją, nie przepisem prawa, tylko decyzją premiera w Polsce zarządzono wybory korespondencyjne". - To jest bezprawie i zamach stanu. Premier Morawiecki dokonał w Polsce zamachu stanu - dodał.

"Ktoś na naszych oczach kradnie nam demokrację"

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała w piątek, że "nie będzie rozmawiać o pseudowyborach", tylko "o tym, co jest ważne dla Polaków". Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz ocenia, że rządzący "zrobią wszystko, złamią wszystkie zasady gry, bo boją się utraty władzy". Niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia mówił zaś, że "powinniśmy się ruszyć, bo ktoś na naszych oczach kradnie nam demokrację".

Pięciotygodniowa kwarantanna, bo sanepid nie może zrobić testu

Sapnepid nakazał mieszkańcowi Tarnowskich Gór dwa tygodnie kwarantanny, którą przedłużył do pięciu tygodni, bo służby sanitarne nie były w stanie mu wykonać testu na obecność koronawirusa – dowiedział się tvn24.pl. - Na szczęście mam ogródek, ale gdybym mieszkał w bloku, to bym zwariował – przyznaje nasz rozmówca.

Nie chcieli wpuścić małżeństwa lekarzy do mieszkania, w którym mieli odbyć kwarantannę. Interweniowała policja

Małżeństwo lekarzy musi przejść kwarantannę po tym, jak w koszalińskim szpitalu odkryto pierwsze przypadki koronawirusa. Pojechali do jednego z mieszkań, które jest wyznaczone na izolatorium. Wejście zablokowali im jednak inni mieszkańcy budynku. - Narastały emocje, pojawiała się agresja, na szczęście jedynie słowna - mówi Cezary Sołowij, rzecznik szpitala w Koszalinie. Musiała jednak interweniować policja.

Budka: zorganizowano cały aparat państwowy, by ta władza pozostawała poza wszelką kontrolą

Każdy, kto łamie prawo, kto próbuje działać w ten sposób, będzie rozliczony. To, co dzieje się w prokuraturze pokazuje, że zorganizowano cały aparat państwowy, by ta władza pozostawała poza wszelką kontrolą - powiedział szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Odniósł się do umorzenia śledztwa w sprawie decyzji o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w tym samym dniu, kiedy zostało wszczęte i to przez innego prokuratora.