Zgodnie z obowiązującymi przepisami do spisu wyborców można dopisać się do pięciu dni przed planowanymi wyborami prezydenckimi, a więc do 5 maja. - Nie wiemy, co w wypadku, jeśli Poczta Polska otrzyma dane ze spisu wyborców wcześniej - zauważył Przemysław Gałecki z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Wybory prezydenckie planowane są na 10 maja, a ewentualna druga tura - na 24 maja. W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa rządzący chcą, by wybory prezydenckie zostały przeprowadzone korespondencyjnie. 6 kwietnia ustawa w tej sprawie została przyjęta przez Sejm głosami PiS, a następnie skierowana do Senatu.
Według ustawy pakiety dla wszystkich ok. 30 mln uprawnionych do głosowania listonosze Poczty Polskiej mają roznosić jak zwykłe listy, a nie przesyłki rejestrowane, zaś wszelkie szczegóły organizacyjne, w tym wzór kart do głosowania i ich druk, ma określać minister aktywów państwowych w wydawanych rozporządzeniach.
Senat ma 30 dni na zajęcie się ustawą, a marszałek Tomasz Grodzki zapowiedział, że zasięgnie opinii m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, Państwowej Komisji Wyborczej i Sądu Najwyższego. Oznacza to, że ustawa z Senatu może wyjść 6 maja, na cztery dni przed planowanymi na 10 maja wyborami.
Dopisanie do spisu wyborców 5 dni przed wyborami
Pojawiają się pytania, co ma zrobić wyborca, który zameldowany jest w innym miejscu niż to, w którym mieszka, a chciałby zagłosować.
Jak relacjonował reporter TVN24 Tomasz Mildyn, przedstawiciele urzędu miejskiego we Wrocławiu podkreślają, że bazują na przepisach prawa, które obecnie obowiązują w Polsce. Ci, którzy chcą dopisać się do spisu wyborców, mogą zrobić to tak, jak w każdych poprzednich wyborach. Najpóźniej pięć dni przed wyborami, a więc w tym przypadku do 5 maja, robiąc to albo osobiście w urzędzie, albo przez internet.
"Nie wiemy, co w wypadku, jeśli Poczta Polska otrzyma wcześniej te dokumenty"
Pozostaje pytanie, co się stanie, jeśli dane wyborców zostaną w ciągu kilku najbliższych dni przekazane Poczcie Polskiej. Choć proces legislacyjny się nie zakończył, do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w całej Polsce zaczęły już wpływać pisma od Poczty Polskiej, w których firma zwraca się o przekazanie urn, a także danych ze spisu wyborców.
Gdyby dziś te dane zostały poczcie przekazane, a ktoś dopisałby się do listy wyborców 5 maja, mógłby pojawić się problem z oddaniem głosu.
- Ciężko nawet hipotetycznie rozpatrywać te warianty, bo nie wiemy, co będzie w nowych przepisach. Nie wiemy, na jakich zasadach mielibyśmy dostarczyć (Poczcie Polskiej - red.) te listy. Nie wiemy też, co w wypadku, jeśli Poczta Polska otrzyma wcześniej te dokumenty, a ciągle będą obowiązywały przepisy, które teraz obowiązują, czyli wyborcy będą mieli dalej możliwość dopisania się do listy wyborców we Wrocławiu. Te przepisy obowiązują, to one stanowią prawo, w związku z tym każdy wyborca do pięciu dni przed wyborami ma możliwość dopisania się do listy wyborców - mówił Przemysław Gałecki z Urzędu Miasta we Wrocławiu.
Z tymi wątpliwościami reporter TVN24 Mildyn zwrócił się do Delegatury Krajowego Biura Wyborczego we Wrocławiu, ale tam także nikt nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, jak może to wyglądać w przypadku, kiedy wybory zostaną zorganizowane w innej formie niż ta, którą przewiduje w tej chwili polskie prawo.
Ustawa dotycząca głosowania korespondencyjnego
Ustawa dotycząca głosowania korespondencyjnego przyjęta 6 kwietnia przez Sejm zakłada, że głosowanie ma odbywać się bez przerwy od godziny 6.00 do godziny 20.00 W tych godzinach wyborcy – samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby – będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Nowy termin wyborów prezydenta, określony przez marszałka Sejmu, musi odpowiadać określonym w konstytucji terminom przeprowadzenia wyborów.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24