Dwóch mężczyzn umieściło na tęczowym transparencie słowa papieża Franciszka, a prokuratura bada, czy to nie uraziło uczuć religijnych - taką informację podawały w miniony weekend serwisy internetowe. W portalach społecznościowych szeroko to komentowano, głos zabrali także politycy. Tylko że w całej tej historii mało co zgadza się z tym, co opisały media.