To bez wątpienia największy hit transferowy NBA ostatnich kilkunastu miesięcy. James Harden, od lat uznawany za gwiazdę ligi, przeszedł z New Jersey Nets do Philadelphia 76ers. W odwrotnym kierunku powędrował m.in. Ben Simmons, który od zakończenia poprzedniego sezonu był skonfliktowany z władzami klubu, trenerem i kolegami z zespołu.