Materiał Artura Zakrzewskiego.

Kamil Stoch zaliczył solidny występ w czwartkowym konkursie w Lillehammer. Polak zajął 10. miejsce. Jednak nie jest z siebie do końca zadowolony. - Jest to dalekie od ideału i dalekie od tego, czego chcę, ale powinienem to zaakceptować – wyznał w rozmowie z Eurosportem.

Rosyjski Związek Piłkarski (RFS) zapowiedział, że złoży jeden pozew przeciwko dwóm organizacjom do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).

Rosyjska agresja na Ukrainę spowodowała, że młode Ukrainki chwyciły za broń. Mają te same powody, co mężczyźni, by walczyć o swój kraj. Część żołnierek w wojsku już była, część dopiero dołączyła. Nie wszystkie mają mundur, ale bez wątpienia wszystkie są odważne i waleczne.

"Wszyscy mi mówiliście, że tak nie powinno być, że wasz prezydent robi źle" - przyznał w apelu.

Ani Polska, ani Stany Zjednoczone, ani żaden inny kraj należący do NATO nie wyśle na Ukrainę swoich żołnierzy. To jednak nie oznacza, że ramię w ramię z Ukraińcami nie będą walczyć obcokrajowcy. Apel prezydenta Ukrainy o utworzenie międzynarodowego legionu broniącego Ukrainy okazał się skuteczny. Już zgłosiło się kilkanaście tysięcy osób.

Stefan Kraft wygrał czwartkowy konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. Na olimpijskiej skoczni Austriak nie tylko zwyciężył, ale awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji cyklu Raw Air. Najlepszym z Polaków był ósmy Piotr Żyła.

W atakowanym od tygodnia przez Rosję Kijowie duża część życia toczy się pod ziemią. W samym metrze ukrywa się około 15 tysięcy osób. Jednocześnie w stolicy Ukrainy cały czas funkcjonują szpitale położnicze, w których na świat przychodzą dzieci. Bardzo często porody odbierane są w schronach.

Polska przyjęła już ponad pół miliona uciekinierów z Ukrainy. Większość to kobiety i dzieci. Odprawa na przejściach granicznych z Ukrainą przebiega coraz sprawniej. Coraz płynniejszy jest ruch.

Ujawniono, jak wielkim bohaterstwem wykazał się w walce z rosyjskimi okupantami.

Relacja na żywo w eurosport.pl.

Zgodnie z celem prorosyjskiej dezinformacji - czyli podważaniem faktu inwazji na Ukrainę - słynne już zdjęcie zrobione pierwszego dnia ataku "nie ma nic wspólnego z wojną w 2022 roku" i jest efektem "planu globalistów". Lecz to jest prawdziwe zdjęcie i prawdziwa ofiara rosyjskich pocisków.