Emocjonalny rollercoaster z udziałem Jerzego Janowicza. Polski tenisista w niezwykłych okolicznościach pokonał zdecydowanie wyżej notowanego Hiszpana Carlosa Tabernera 1:6, 6:4, 7:6 (10-8) i awansował do ćwierćfinału turnieju z cyklu Challenger Tour w Sewilli. Potrzebował do tego aż sześciu piłek meczowych, sam bronił jednej.