Katowice

Katowice

Dachowali, babcia zginęła na miejscu

Dwoje 29-latków podróżowało z dziadkami. Na łuku drogi wypadli na pobocze i dachowali. 72-letnia kobieta była reanimowana przez godzinę. Bezskutecznie. Jej 81-letniego męża i młodych zabrało pogotowie.

Obudził się cztery miesiące po wypadku. "Kim ty jesteś?"

Dziewiętnastolatek uniósł kciuk do góry. To był jego pierwszy gest, pierwszy kontakt z lekarzami po wypadku, operacji i rehabilitacji. Potem zapytał lekarza: kim ty jesteś? Dzisiaj zaczyna chodzić. Wciąż wydaje mu się, że jest w lepszym stanie. Proces wybudzania się ze śpiączki po wypadku nie wygląda jak w filmach hollywoodzkich.

Na Podhalu zamknięte wyciągi, na Śląsku kontrole

Z powodu silnego wiatr we wtorek kolejne stacje narciarskie zdecydowały o wyłączeniu wyciągów na Podhalu. Z kolei na Śląsku powiatowi inspektorzy budowlani dostaną polecenia skontrolowania obiektów w ośrodkach narciarskich pod kątem ich bezpieczeństwa dla użytkowników.

Zmiótł psa z pasów. "Szczęście od Boga, że pana nie zahaczył"

Pies był już w połowie jezdni, opiekun szedł za nim. Byli już na przejściu dla pieszych, gdy z ich lewej strony nadjechało BMW. Kierowca nie zatrzymał się. Ominął człowieka, psa nie. - Usłyszałam straszny huk. Wyszłam ze sklepu i modliłam się, żeby to nie był człowiek. Zobaczyłam dorosłego mężczyznę, jak we łzach zbiera z ulicy swojego psa i odchodzi bez słowa - opowiada sprzedawczyni.

Urządzili w lesie "urodziny Hitlera". Sąd zawiesił sprawę rozwiązania stowarzyszenia, bo może być nielegalne

Już zapadł wyrok w pierwszej instancji o rozwiązaniu Dumy i Nowoczesności, już była apelacja, gdy nagle się okazało, że stowarzyszenie prawdopodobnie nie ma prawa istnieć. Śledczy ustalili bowiem, że część podpisów członków, wymaganych do jego założenia, mogło zostać sfałszowanych. Jego szefa czekać może kolejna sprawa karna, obok procesu za zorganizowanie w lesie "urodzin Hitlera".

"Wsunął rękę z telefonem pod drzwi toalety". Kobieta zrobiła mu zdjęcie. Policja już wie, kim jest poszukiwany

Klientka klubu muzycznego, będąc w toalecie, zauważyła, że ktoś z sąsiedniej kabiny wsunął rękę z telefonem przez przegrodę przy podłodze i usiłuje ją sfotografować - informuje policja. Kobieta zeznała, że wytrąciła telefon, a gdy jego właściciel wyszedł z kabiny, zrobiła mu zdjęcie. Policja zdecydowała się na upublicznienie wizerunku i już następnego dnia podała informację o ustaleniu personaliów mężczyzny.

Wyrwa w drodze, 11 aut uszkodzonych. "Jednej dziewczynie dwa koła wyrwało"

Jedenastu kierowców jednego wieczora uszkodziło koła na krajowej "jedynce", łączącej Warszawę ze Śląskiem. - Ta droga jest jak szwajcarski ser. Auto miota się w koleinach. To niebezpieczne, można zahaczyć innego kierowcę. Jak się tędy jedzie, trzeba się modlić. Jednej dziewczynie dwa koła wyrwało - opowiadali unieruchomieni kierowcy.