Był świadek porwania w Pakistanie Piotra Stańczaka, ale wbrew doniesieniom mediów nie towarzyszył on geologowi w samochodzie - oświadczył rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Wcześniej o tajemniczym świadku, który miał jechać w aucie z Polakiem, pisała "Rzeczpospolita".