- Huragan Irene należy już w Nowym Jorku do przeszłości - relacjonuje korespondent "Faktów TVN", powołując się na słowa burmistrza miasta. Nadal jednak nie działają trzy największe nowojorskie lotniska, których praca została wstrzymana do nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu. Nadal nie funkcjonuje też metro. Irene, która jest już "jedynie" tropikalnym sztormem, szaleje z prędkością 96 km/h.