Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) ogłosiła, że zbombardowanie podczas weekendu szpitala w Kunduzie na północy Afganistanu uważa za "zbrodnię wojenną". Amerykanie tymczasem przyznali, że "decyzję o ataku podjęto w ramach hierarchii dowodzenia sił USA", ale podkreślili, iż szpital zaatakowano omyłkowo.