"Jeden pacjent, jedna choroba" - taką twardą zasadą, według "Dziennika", kieruje się Narodowy Fundusz Zdrowia rozliczając się ze szpitalami. W praktyce oznacza to, że jeżeli pacjent oprócz żółtaczki choruje na nadciśnienie, szpital musi wybierać, które schorzenie leczyć, bo NFZ zapłaci tylko za jedno z nich. Fundusz odrzuca te zarzuty.