Pan Łukasz zauważył na drodze kierowcę samochodu ciężarowego, który jechał "wężykiem", jakby był pijany. - Wyprzedziłem go i wyhamowałem do zera. W międzyczasie poinformowałem policję. Podszedłem do kierowcy i powiedziałem, że niby uszkodził mojemu koledze ogrodzenie. Musiałem wymyślić coś na szybko, żeby nie odjechał - opowiada mężczyzna. Nagranie z jazdy otrzymaliśmy na Kontakt 24.