Dziś wielu młodych ludzi nie chce nawiązywać żadnych kontaktów. Wielu z nich czuje się komfortowo jedynie w stworzonym przez siebie świecie technologii. Coraz częściej zwracają się ku tradycyjnym wartościom, chcą silnego przywódcy, pragną podporządkować się grupie, która obiecuje władzę. Są sami, więc prościej na nich wpłynąć. I wtedy przychodzi osoba, która mówi, że może uczynić ich świat lepszym. Ale do tego potrzebuje więcej władzy, poparcia, pieniędzy.