Byli najbliżej ulicy Topolowej w Sieradzu, gdzie w płomieniach stanął dom jednorodzinny. - Zobaczyliśmy przez okno, że w środku jest mężczyzna, nieświadomy zagrożenia - opowiadają policjanci. Uratowali go chwilę przed tym, jak dach runął do środka budynku.