Marcin Kierwiński stwierdził w radiowej dyskusji, że pod koniec rządów PO nauczyciel mianowany zarabiał 50 procent więcej, niż wynosiła wtedy płaca minimalna - a za obecnych rządów jego pensja jest "na poziomie płacy minimalnej". Przeanalizowaliśmy, jak w kolejnych latach wynagrodzenie nauczycieli mianowanych zbliżało się do płacy minimalnej i z czego to wynikało.