Z samochodu w centrum Wrocławia wybiegła zrozpaczona kobieta. Krzyczała, że jej syn potrzebuje pomocy. Był siny, przestał oddychać. Z pomocą ruszył policjant, który reanimował 15-miesięcznego chłopca. - Był strach, bo to dziecko, ale zmobilizowało mnie imię dziecka. Mój syn to też Antoś - mówi funkcjonariusz. Dziecko odzyskało przytomność i trafiło do szpitala.