Wrocław

Wrocław

Pił alkohol, potem jechał za szybko i wiózł syna

Jechał z prędkością 112 km/h drogą, na której obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Gdy zatrzymali go policjanci okazało się, że wcześniej pił alkohol, a na fotelu pasażera siedzi jego 10-letni syn. Mężczyzna stracił prawo jazdy.

Jabłkowe, malinowe i bananowe lizaki dla żyraf. "Nie mogą się nudzić"

W czwartek opiekunowie żyraf testowali na swoich podopiecznych gadżety jakie dostali od jednej z firm. - Mamy szczotki do czesania futerek, różne maści, suplementy diety dla wzmocnienia kopyt i smakołyki - mówi ich opiekunka. Żyrafy przy pomocy owocowych lizaków chętnie gimnastykowały swoje języki. Jak podkreśla dyrektor ogrodu "zwierzęta, tak jak ludzie, nie mogą się nudzić".

Dzieci wykopały groby, pochowały Niemców. "Przerwał to sołtys"

W miejscowości Chrósty (woj. opolskie) archeolodzy ze Stowarzyszenia POMOST ekshumowali szczątki pięciu niemieckich żołnierzy. Członkowie wojsk Adolfa Hitlera zostali pochowani tu 71 lat temu, jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej. Pochówek urządziły im miejscowe dzieci.

Nauczycielka zwróciła uwagę uczennicy. Finał w sądzie

Nauczycielka poskarżyła się rodzicom uczennicy, że ta przeszkadza na lekcjach. Matka stwierdziła jednak, że to nauczycielka nęka jej dziecko i weszła z nią w konflikt. Sprawy zaszły tak daleko, że znalazły finał w sądzie. Matka uczennicy ma za karę wykonywać prace społeczne.

Rodzice z 2 promilami i półroczną córką w wózku

To była wyjątkowa nieodpowiedzialność - mówią o zachowaniu rodziców z Milicza policjanci. Para po zmroku szła drogą, nie mając żadnych elementów odblaskowych, za to z promilami i swoją 6-miesięczną córką w wózku. Sprawą ma zająć się sąd rodzinny.

Znęcał się nad rodziną, próbował zabić żonę

Prokuratorzy z Bystrzycy Kłodzkiej (woj. dolnośląskie) oskarżają 60-latka o próbę zabójstwa żony i znęcanie się nad rodziną. Akt oskarżenia trafił już do sądu. Mężczyzna do winy się nie przyznaje. Grozi mu nawet dożywocie.

Poseł nazwał dyrektora szpitala su******em. Śledztwa nie będzie

Prokuratorzy z Legnicy (woj. dolnośląskie) odmówili wszczęcia postępowania w sprawie znieważenia dyrektora nyskiego szpitala przez posła Janusza Sanockiego. Chodziło o słowa, które poseł wypowiedział pod adresem dyrektora w rozmowie ze strażnikami miejskimi.

Wrocław solidarny z Brukselą. Flaga Belgii przed ratuszem

Przed wrocławskim ratuszem obok flagi stolicy Dolnego Śląska i Polski wywieszono flagę Belgii. Wszystkie opuszczono do połowy masztu. "Rozmawiałem z ambasador Belgii Colette Taquet. Rozmowę i słowa wsparcia odebrała jako gest jedności europejskiej" - napisał prezydent Wrocławia.

Szlaban zagrodził mu drogę, więc go zabrał

Policjanci ze Zgorzelca (woj. dolnośląskie) zatrzymali mężczyznę, który postanowił usunąć blokujący mu przejście szlaban. Barierę wyrywał, a jego "wysiłki" uwieczniły kamery monitoringu. Teraz 27-latek odpowie przed sądem za kradzież.

Notariusz nie dopełnił obowiązków, musi zapłacić 6 tys. złotych grzywny

Były notariusz z Legnicy (woj. dolnośląskie) stanął przed sądem oskarżony o niedopełnienie obowiązków. Śledczy udowodnili mu, że podczas sporządzania aktów notarialnych nie sprawdził, czy starsza i schorowana kobieta ma świadomość, co podpisuje. W ten sposób na rzecz sąsiadki wydziedziczona została córka zmarłej.

Podkładali ładunki wybuchowe pod samochody. "Testowali ich działanie"

Czterech mężczyzn samodzielnie konstruowało bomby i odpalało je m.in. przy autach zaparkowanych w Gryfowie Śląskim (woj. dolnośląskie). Policjanci mówią, że pirotechnicy-amatorzy testowali w ten sposób ich moc i zasięg. Wyrządzili ograniczone szkody. Grozi im do 8 lat więzienia.

Pożar na Zamku Książ. Prokuratura sprawdza nowy wątek

Prokuratorzy z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie) sprawdzają, czy na Zamku Książ nie doszło do samowoli budowlanej. Ta mogła przyczynić się do wybuchu pożaru do jakiego doszło w 2014 roku. Spłonął wtedy dach XIII-wiecznego zamku, a straty oszacowano na milion złotych. Do tej pory zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn, którzy byli odpowiedzialni za przeprowadzenie prac.

Rudi trenuje na wodnej bieżni. Dzięki temu stanął na czterech łapach

Pod opieką Ekostraży przebywa kilkumiesięczny Rudi - kot znaleziony na wiejskiej drodze pod Wrocławiem. Ciągnął za sobą tylne łapy, nie potrafił na nich ustać. Był przeraźliwie chudy. Teraz w domu tymczasowym, pod opieką wolontariuszy dochodzi do formy. Dzięki rehabilitacji na wodnej bieżni stanął już na czterech łapach.

Przerobili mlekowóz na strażacką cysternę

Strażacy ochotnicy z miejscowości Kadłub (woj. opolskie) potrzebowali nowego wozu, a nie mieli pieniędzy, by wyremontować stare auto. Dlatego, gdy dowiedzieli się o wyprzedaży samochodów miejscowej mleczarni, nie wahali się ani chwili. Zainwestowali w mlekowóz, który przerobili w cysternę do gaszenia pożarów.

"To odkrycie nas zszokowało". Przełomowe badania polskich naukowców

Zespół polskich naukowców odkrył, zbadał i opisał skamieniałe naczynia krwionośne gadów, które żyły na Ziemi ćwierć miliarda lat temu. Wykorzystane do badań szczątki znaleziono na Śląsku i Opolszczyźnie. - Otworzyły się przed nami drzwi, o których nie wiedzieliśmy, że istnieją - przyznają naukowcy.

Kot Dodek ma etat w szpitalu. "Stał się legendą tego miejsca"

Dodek pojawił się przy szpitalu w Trzebnicy (woj. dolnośląskie) i zawładnął sercami lekarzy oraz pacjentów. Dostał etat, a do jego obowiązków należy ocieplanie wizerunku placówki, relaksowanie pacjentów i odprowadzanie ich do domu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby Dodek nie był kotem.

Zwracają kościołowi lokal za symboliczną kwotę. Miejski aktywista chce iść do prokuratury

Wrocławscy radni przyjęli uchwałę, na mocy której kościół greckokatolicki będzie mógł kupić stumetrowe mieszkanie w centrum miasta za 10 tys. zł. Kamienica została jednak kilkadziesiąt lat temu odebrana kościołowi, więc zwolennicy uchwały traktują ją jako "realizację sprawiedliwości dziejowej". Miejski działacz społeczny się z nimi nie zgadza i zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Jeden bił łomem, drugi nie reagował. Policjanci z zarzutami

Obaj policjanci, którzy brali udział w brutalnej interwencji w Cieplicach (woj. dolnośląskie), usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Nie przyznają się do winy. To, jak jeden z funkcjonariuszy zadaje ciosy klientowi baru łomem, nagrał monitoring.

"Powie pan prezydentowi, że nie jedziemy?" Wiele wątpliwości, BOR milczy

Oficjalnie nikt nie udziela szczegółowych informacji ws. wypadku prezydenckiej limuzyny na autostradzie A4. Wątpliwości jest wiele i nie dotyczą one tylko opony. Zwracają na to uwagę ludzie, którzy przez wiele lat ochraniali najważniejsze osoby w państwie i nie raz jeździli takimi samochodami, jak ten, w którym prezydent Duda miał wypadek. Materiał "Czarno na białym".