Premier w szpitalu, prokuratura toczy śledztwo, są kolejne przesłuchania, analizy i wciąż wiele pytań m.in o to, czy rządowa kolumna w Oświęcimiu poruszała się z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Zeznania są różne, nowe światło na sprawę rzuci zapewne monitoring z trasy. Choć dla niektórych już dano było wiadomo, kto jest winny.