Na półkach pozostanie, ma za to zniknąć zza szyb. Nowy rok właścicieli sklepów z alkoholem już teraz może przyprawiać o ból głowy, bo od 1 stycznia alkohol, którym handlują, ma być niewidoczny dla przechodniów, a więc i dla potencjalnych klientów. Takie regulacje wprowadza Warszawa, zachęcona werdyktem sądu w sprawie krakowskiego sklepikarza.