Premier Rosji Władimir Putin zaprzeczył w poniedziałek, jakoby jego start w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku oznaczał, że obywatele Federacji Rosyjskiej faktycznie nie będą mieli wyboru. W wywiadzie, jakiego udzielił trzem rosyjskim stacjom telewizyjnym: Kanał 1, Rossija i NTV, Putin nie zgodził się z opinią, że jego udział w wyborach przesądza o ich wyniku. - Zwykły obywatel zawsze ma wybór. Nie można mówić, że rezultat głosowania jest przesądzony - oświadczył.