W małym miasteczku Rosarno we włoskiej Kalabrii na południu kraju doszło do bezprecedensowego wydarzenia. Po raz pierwszy w historii boss mafii dobrowolnie oddał się w ręce karabinierów, czym zszokował nawet ich samych. Policjanci podobno nie wiedzieli początkowo, co zrobić, gdy zobaczyli przed sobą "Peppe" Pesce - głowę najpotężniejszej włoskiej organizacji przestępczej 'Ndrangheta. W celi bossa odwiedziła cała rodzina, od babć począwszy, a skończywszy na córce, która nigdy wcześniej go nie widziała.