Tureckie linie lotnicze Turkish Airlines badają sprawę arabskich napisów, znalezionych na kilku silnikach należących do tych linii samolotów. Na wieść o napisach wielu pracowników linii lotniczych wpadło w panikę, podejrzewając, że mogła to być część planu zamachu terrorystycznego zorganizowanego przez dżihadystów. Okazało się jednak, że napisy to nic innego jak fragment modlitwy o powodzenie i dostatek.