Polska

Polska

Zdemontowali pomnik księdza Jankowskiego

Po czwartkowej decyzji Rady Miasta Gdańska o rozbiórce pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego w piątek rano monument został zdemontowany. Fundatorzy zdecydowali się sami go usunąć, zanim zrobi to urząd.

"Polska jest jednym z najsilniejszych partnerów programu Fulbrighta"

"Pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy, gdy słyszę program Fulbrighta, to doskonałość. Już od 60 lat zajmuje się wymianami akademickimi między Polską i USA" - napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. - Polska jest jednym z najsilniejszych i najbardziej oddanych partnerów programu Fulbrighta - zaznaczyła.

Child Alert w Polsce. Pięć godzin od porwania do ogłoszenia alertu

Od momentu porwania trzyletniej Amelki w Białymstoku do ogłoszenia przez policję procedury Child Alert wszczynanej przy uprowadzeniach dzieci minęło pięć godzin. Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji Itaka w "Tak jest" w TVN24 podkreśliła, że narzędzie to z założenia powinno być rzadko używane, by nie prowadzić do "jego strywializowania". Jak tłumaczył były rzecznik ABW Maciej Karczyński, w tym czasie policja "wykonywała szereg czynności".

Komendant Straży Marszałkowskiej odwołany

Komendant Straży Marszałkowskiej pułkownik Piotr Rękosiewicz decyzją szefa Kancelarii Sejmu został odwołany z pełnionej funkcji. Aktualnie obowiązki komendanta przejął dotychczasowy zastępca major Wojciech Leśnik - powiedział w czwartek dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

"Jako bajkopisarz pan Morawiecki jest świetny"

Gdzie jest milion samochodów elektrycznych? Nie wiem, jakie są fachowe kwalifikacje premiera jako bankiera, natomiast jako bajkopisarz pan Morawiecki jest świetny - powiedział w "Kropce nad i" prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar.

Premier: nie dziwi mnie, że nie ma śledztwa w sprawie Srebrnej

W tym przypadku decyzja prokuratury jest decyzją niezależną ani ode mnie, ani od pana prezesa Kaczyńskiego - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" w TVN24 premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do ewentualnego śledztwa w związku z tak zwanymi taśmami Kaczyńskiego. Jak mówił, nie brak śledztwa, ale coś innego go tutaj "oburza".

Amelka i jej mama uprowadzone. Porywacze zamaskowani, procedura Child Alert uruchomiona

Młoda mama i jej córka zostały porwane sprzed bloku na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. 25-letnią Natalię i 3-letnią Amelię uprowadziło dwóch zamaskowanych mężczyzn - poinformowała podlaska policja. Według relacji świadka napastnicy wysiedli z auta, siłą wciągnęli do środka kobietę z córką, a następnie odjechali. Samochód potem porzucili. Poszukiwania trwają. W sprawie zaginięcia dziecka KGP wysłała tzw. Child Alert. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wszczęła śledztwo.

Policyjne kontrole na drogach po porwaniu matki i dziecka

W związku z porwaniem dziewczynki i jej matki w Białymstoku, w czwartek trwają kontrole policji. Jak przekazał rzecznik podlaskiej policji nadkomisarz Tomasz Krupa, "na drogach zostały ustawione posterunki i tam policjanci kontrolują przejeżdżające pojazdy".

Były rzecznik ABW: sposób uprowadzenia wskazuje, że ci ludzie są przygotowani

- Na pewno cała policja jest postawiona na nogi - mówił były rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komendanta Głównego Policji Maciej Karczyński o porwaniu dziewczynki i jej matki w Białymstoku. Tłumaczył, że należy zaufać funkcjonariuszom, którzy wykorzystują z pewnością wszystkie dostępne możliwości, by znaleźć uprowadzone i porywaczy.

Rusza telefon zaufania dla osób wykorzystanych przez duchownych

Inicjatywa "Zranieni w Kościele" to telefon zaufania i środowisko wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele. Projekt został zainaugurowany na konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek w siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. - My, świeccy, również ponosimy odpowiedzialność za Kościół - mówił prezes Klubu Inteligencji Katolickiej Jakub Kiersnowski.

Liedel: jeżeli to porwanie rodzicielskie, to jest duża szansa, że dziecku nic się nie stanie

- Z punktu widzenia pewnych procedur, które są uruchamiane, bardzo istotne jest to, jak szybko pojawią się informacje, które potwierdzą czy uwiarygodnią, że jest to porwanie rodzicielskie - tłumaczył w TVN24 ekspert do spraw bezpieczeństwa Krzysztof Liedel, odnosząc się do porwania matki z córką, do którego doszło w czwartek w Białymstoku.- Jeżeli potwierdziłaby się ta kwestia, że jest to tak zwane rodzicielskie porwanie, to jest duża szansa, że dziecku nic się nie stanie. To bardzo często kwestie konfliktu rodzicielskiego odgrywają rolę. Życie i zdrowie dziecka nie będzie raczej zagrożone - dodał.

Wójt w areszcie, premier wyznaczył komisarza

Miesiąc po tym, jak do aresztu trafił wójt Żelazkowa (woj. wielkopolskie), premier wyznaczył komisarza, który będzie rządził gminą. Sylwiusz J. miał się znęcać nad rodziną i znieważyć strażaków. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

"Nie jest w naszym interesie, aby powstawała europejska konkurencja wobec NATO"

Wszystko, co robi się w ramach Unii Europejskiej pod względem bezpieczeństwa militarnego, powinno się równocześnie robić w ramach NATO - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda po odprawie kierowniczej kadry MON i Sił Zbrojnych RP. Uroczystość ma związek z obchodami 20-lecia członkostwa Polski w NATO. Jeszcze dziś prezydent spotka się z sekretarzem generalnym Sojuszu.

Kilka miesięcy żył z pierwszym polskim sztucznym sercem, dziś wyszedł ze szpitala

7 marca 2019 roku jest już datą historyczną. Tego dnia Mieczysław Koral wyszedł do domu w Rudzie Śląskiej ze szpitala w Zabrzu, gdzie przez kilka miesięcy żył ze sztucznym sercem. Oznacza to, że z powodzeniem przeszedł pionierską w Polsce operację - marzenie profesora Zbigniewa Religi, który zmarł 8 marca 2009 roku. W listopadzie przeszczepiono mu już prawdziwe serce, teraz - po rocznym pobycie - mógł opuścić szpital.

Onkolog: pacjenci nie zaprotestują, umierają w ciszy

Pacjent jest chory, pacjent wymaga leczenia i ma to leczenie dostać - mówił we "Wstajesz i wiesz" doktor Grzegorz Luboiński z Polskiej Unii Onkologii. Odniósł się do trudnej sytuacji lubelskiego szpitala, w którym zaczyna brakować pieniędzy na leczenie osób cierpiących na raka. - Chciałoby się, żeby pacjenci protestowali - podkreślił specjalista, ale jak dodał, pacjenci nie zaprotestują, "umierają w ciszy i spokoju".