- Byłam przygotowana na śmierć. Co miałam robić? Co noc mi się śniło, że prowadzą mamę, ojca, że stoją i wywołują nas. Raz mi się śniło, że stoi esesman i mnie zagazowuje. Ale nie z góry ten gaz leci, ale ten esesman stoi, ja sama w sali i ten gaz leci na mnie - opowiada Łucja Janosz w rozmowie z Magdą Łucyan, reporterką "Faktów" TVN.