Stała w szerokiej ludowej sukni, z nosidłem na ramionach. W dłoniach trzymała konwie. Była przy wejściu do poznańskiego ratusza, następnie przeniosła się do tyłu, po czym zniknęła na lata. Po latach wróciła do Poznania. Dziś świętuje 105. urodziny, choć tak naprawdę miałaby 131 lat.