Czy mecze szerzej nieznanych szwedzkich drużyn, na dodatek towarzyskie, mogą wywołać poruszenie ludzi na całym świecie? Okazuje się, że w dobie epidemii choroby COVID-19 owszem. Jedno ze spotkań ostatecznie jednak nie doszło nawet do skutku, bo po tym jak niespodziewanie znalazło się w ofercie firmy bukmacherskiej zrobiło się zbyt niebezpiecznie.