Emocje związane z walką o olimpijski medal nie są jedynym zmartwieniem polskich sportowców podczas igrzysk w Tokio. Lekkoatletka Małgorzata Hołub-Kowalik zdradziła, że w lesie w ośrodku Zao Bodaira, 400 km od stolicy Japonii, grasują niedźwiedzie. - Jeśli ktoś planuje trening w terenie, to musi zabrać ze sobą odstraszający dzwonek - zaskoczyła.