Japońskie przepisy zakazują pokazywania narządów płciowych w miejscach publicznych i mediach. To właśnie, niespełna dwa lata temu, wpędziło w tarapaty artystkę Megumi Igarashi. Aresztowana za obsceniczność, stanęła przed sądem. W poniedziałek zapadł wyrok. Uznano, że publiczna prezentacja kajaka nie była przestępstwem. Ale sąd dopatrzył się winy gdzie indziej.