Kiedy otworzyła torebkę, nagle buchnęły z niej kłęby dymu. - Gdy usłyszałam wybuch, myślałam, że ktoś strzela z pistoletu - wspomina Mara McInerney, której torba nagle zapaliła się. Okazało się, że eksplodowała bateria z elektronicznego papierosa. Reakcja była na tyle silna, że stopione zostały inne rzeczy w torebce. Do incydentu doszło w New Jersey (USA) 11 września, w 15. rocznicę zamachów na WTC.