- Nikt nie może przypisać sobie prawa, by być jednocześnie sędzią i katem w takiej sprawie, by dopuścić się samosądu - powiedział sędzia po tym, jak podtrzymał w środę wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo w Witostowicach dla Marcina K. Ofiarą był Zenon K., regularnie wszczynający po pijaku domowe awantury. Pewnego dnia mężczyzna zniknął bez śladu. Dopiero po trzech latach okazało się, że jego ciało leżało zakopane w lesie kilkaset metrów od domu.