My mamy orkiestrowe "światełko do nieba", a mieszkańcy Tajwanu swoje "podniebne modlitwy". Na wyspie wejście w nowy rok świętuje się bowiem nie tylko puszczeniem sztucznych ogni. Co roku, kiedy przychodzi pierwsza pełnia, Tajwańczycy wysyłają w niebo małe "latarnie", które mają dać im szczęście.