W piątek, po 17 latach pobytu w więzieniu, Martin Tankleff dowiedział się, że jego wyrok został zmieniony i nie jest on już uznawany za winnego brutalnego morderstwa swoich rodziców. Decyzja sędziów motywowana była wyjściem na jaw nowych dowodów, które wskazywały innych podejrzanych, jako prawdziwych zabójców.