Politycy na igrzyskach


Na razie tylko ośmiu przywódców państw potwierdziło swój udział w ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie. W środę o wyjeździe na uroczystość zdecydował prezydent Francji Nicolas Sarkozy.

Wstępnie na liście najważniejszych gości znaleźli się prezydent USA George Bush, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, premier Japonii Yasuo Fukuda, prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, premier Australii Kevin Rudd, prezydent Korei Płd. Li Miung Bak, prezydent Wietnamu Nguyen Minh Triet i prezydent Afganistanu Hamid Karzai.

Poza tym na uroczystości zagoszczą m. in. minister spraw zagranicznych Hiszpanii Miguel Angel Moratinos i następca tronu książę Filip, syn króla Alberta II.

Brytyjski premier Gordon Brown zapowiedział, że nie będzie uczestniczyć w otwarciu igrzysk, ale wybiera się na ceremonię ich zamknięcia.

Do Pekinu nie wybierają się natomiast ani prezydent Niemiec Horst Koehler, ani kanclerz Angela Merkel. Postanowili o tym już kilka miesięcy temu. Pobyt na ceremonii otwarcia wykluczył ponownie Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering. - "To pewne, że nie pojadę" - powiedział dziennikarzom w środę. "Powód jest taki, że nie ma rezultatów w negocjacjach między dalajlamą a rządem w Pekinie" - dodał Poettering .

Obecność głów państwa na igrzyskach w Pekinie budzi duże kontrowersje z powodu trwających na całym świecie protestów o wolny Tybet.

Źródło: PAP, tvn24.pl