Londyn kilka dni po ustaniu zamieszek wraca do życia, a jego mieszkańcy piszą to, co o nich sądzą na dyktach i sklejkach, które pojawiły się w miejscach powybijanych szyb. Nowy obraz miasta tworzą całe ulice usłane osobistymi dedykacjami, wyznaniami miłości i krótkimi komentarzami dotyczącymi życia "we wspólnocie", dzielnicy, sąsiedztwie.