Głośne deklaracje Phenianu o zerwaniu rozejmu, wejściu w stan wojenny czy wycelowaniu rakiet w bazy amerykańskie mogą się wydawać groźne. Prawdą jest to, że napięcie na Półwyspie Koreańskim jest największe od wielu lat. Prawdą jest też to, że obecne poczynania Kim Dzong Una to dziecinne igraszki w porównaniu do tego, co robił jego dziadek i ojciec.