- Przez dwa i pół roku nie wiedziałam, czy właśnie nie połykam trucizny. To było życie w potwornym strachu - wyznaje reporterowi "Faktów" TVN, Janowi Błaszkowskiemu, Margot Woelk. 96-letnia już kobieta, jako młoda dziewczyna trafiła do grona "testerek", które codziennie sprawdzały, czy posiłek przygotowany dla Adolfa Hitlera nie zawiera trucizny.