Kiepska jakość, trzęsąca się ręka operatora i okrzyki "Allah akbar!", to charakterystyczne elementy wielu filmików wykonywanych przez syryjskich rebeliantów i umieszczanych w sieci. W ten nurt przewrotnie wpisał się słynny brytyjski artysta Banksy. Stworzył film, który na pozór jest kolejnym nagraniem walk w Afganistanie lub Syrii, ale ma bardzo niecodzienną puentę.